poniedziałek, 3 czerwca 2013

Sia "Breathe me"

Usłyszę go na moim weselu. Jest chyba najpiękniejszą piosenką o miłości...
Widzieliście "Six Feet Under"? Jedyny serial, który się kończy. Jedyny, który kończy się właśnie tym kawałkiem i opowiada skończoną historię.
Gdy słyszę "Breathe me" myślę. Czy zwariuję, zasnę, zakocham się, zginę w wypadku, wezmę ślub, zachoruję na raka, wyjadę do Tajlandii, zajdę w ciążę, nauczę się gotować, prześpię się z nim?
Nie wiem tego. Za rok zapewne tu zajrzę. Znam swoje marzenia. Zobaczymy...

3 komentarze:

  1. Podoba mi sie nowa odslona bloga:) widze, ze sporo muzycznych tematow tu sie wkrada:) a kawalek genialny, choc na mnie dziala raczej depresyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomnialam dodac CIEKAWYCH muzycznych tematow:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo my myślimy podobnie, muzycznie też :)

    OdpowiedzUsuń