niedziela, 28 czerwca 2015

Droga

Są takie kawałki, których słucham gdy nie potrafię nic powiedzieć, czując jednocześnie, że tak wiele do powiedzenia jest. Problem w tym, że nie ma komu....


Sia "Breathe me"

Dobranoc

środa, 3 grudnia 2014

Możliwe

Możliwe, że to co ważne, umyka. Poniedziałek - piątek, czasem sobota, również pracująca. Możliwe, że tracimy wszystko, co istotne, że odrzucamy rozmowy od ludzi, którzy nas męczą, wychodzimy z pokoju, gdy stęsknione oczy patrzą za nami, usypiamy gdy powinnyśmy zetrzeć okruchy ze stołu. Odbieramy telefon, zamiast spojrzeć na rysunek wykonany markerem na ścianie, irytujemy, gdy ktoś wierci się w brzuchu i opanowuje ciało, martwimy się rzeczami nieistotnymi, gdy nieopodal, ktoś umiera. Może więc warto się zatrzymać. Zastanowić, że możliwe czasem jest bardzo możliwe.




środa, 27 sierpnia 2014

Furtka

Wejść i przesmyków do szczęścia jest wiele. Dla każdego inne. Moje znalazłam w drodze zgoła przeciwnej do tej, którą podążałam przez lata. Okazało się bowiem, że warto być po prostu takim jak inni. Nie lepszą, mądrzejszą. Także nie gorszą, głupszą. Każdy jest jakiś. Z bagażem doświadczeń, wiedzą, wadą, mądrością. Każdy coś ma, każdy czego nie ma. Bilans wbrew pozorom wychodzi na zero. Całe życie wydawało mi się, że gdy znajdę swoją indywidualną przezajebistość znajdę pełnię.
Dziś moje poczucie spokoju zasadza się na tym, że być lepszym nie trzeba. Co więcej, nie wypada nawet. I już.



Z uwagi na niemożliwość wrzucania filmików z YT do dzisiejszego tekstu "Hipokrytes" Luxtorpeda

środa, 16 lipca 2014

Zaufanie

Zaufanie jest słowem wytartym, wszechobecnym, powszechnym. Związek bez zaufania, mówią, nie istnieje. Zaufanie jest oddaniem, podążaniem za, często uległością. Gdy ufam nie myślę, nie kwestionuję, nie wątpię. Ufam. Czy mnie na to stać? Gdybym potrafiła, zapomniała o ego, ustawiła Ty przed Ja, trwałabym zapewne  w związku idealnym. A jak wiadomo do ideału dążyć należy, nieprawdaż?


czwartek, 22 maja 2014

Lustro

Ostatnio cisza w eterze. Z przyczyny różnych, mniej i bardziej banalnych. W drodze. Głównie mentalnie. Wydarzyło się wiele dobrego, lepszego, najlepszego. Zbyt wcześnie by o tym pisać, zbyt mało wiem, by się tym dzielić. Rozpoczynam jednak nową podróż. Dzięki muzyce, która odkryła dla mnie pewien znacznie głębszy sens. Kiedyś zapewne i o tym. Może nie tutaj, może gdzieś indziej. Dziękuję, że byliście. Na szczęście zajrzałam w lustro. Należy wiele zmienić.

LUXTORPEDA "JUZUTNUKU"





niedziela, 11 maja 2014

Prawdopodobnie

... uszkodziłam coś w dłoni, waląc pięścią w stół. I wiecie co? Nożyce się nie odezwały ... czas kupić melisę maks.