środa, 27 sierpnia 2014

Furtka

Wejść i przesmyków do szczęścia jest wiele. Dla każdego inne. Moje znalazłam w drodze zgoła przeciwnej do tej, którą podążałam przez lata. Okazało się bowiem, że warto być po prostu takim jak inni. Nie lepszą, mądrzejszą. Także nie gorszą, głupszą. Każdy jest jakiś. Z bagażem doświadczeń, wiedzą, wadą, mądrością. Każdy coś ma, każdy czego nie ma. Bilans wbrew pozorom wychodzi na zero. Całe życie wydawało mi się, że gdy znajdę swoją indywidualną przezajebistość znajdę pełnię.
Dziś moje poczucie spokoju zasadza się na tym, że być lepszym nie trzeba. Co więcej, nie wypada nawet. I już.



Z uwagi na niemożliwość wrzucania filmików z YT do dzisiejszego tekstu "Hipokrytes" Luxtorpeda